Forum studentów Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie

studencina

Witam. jaki polecacie najbardziej akademik??

blaccket87 · Wysłany: Pią 11:49, 13 Mar 2015 Temat postu:

Kiedyś mieszkałem w Bratniaku i było bardzo spoko, nie wiem jak jest teraz Smile

ManaGame

W akademikach trwa wieczna impreza. Ja preferuje jednak zamieszkanie ze znajomymi w wynajętym mieszkaniu. W akademiku naprawdę ciężko się skupić na nauce. Chyba, że traktujesz studia jako przedłużenie swojej młodości. W takim przypadku każdy akademik ci się spodoba.

tosia

Ja nie polecam żadnego akademiku. W szkole miałam świadectwa z paskiem, a przez akademik strasznie się opuściłam w nauce. Bo jak można się uczyć, jak jest tyle wspaniałych imprez?? No jak? nie da się Very Happy

bajerqa1992

W czwórce czy oazie jest wieczna impreza, ale w młodości i bratniaku jest spokój Wink

Zależy co kto woli Smile

Justyyna

Trochę gadacie głupoty Smile

Oczywiście, że są imprezy, im wyżej tym większe i głośniejsze, ale przecież jest sala cichej nauki. Najgorzej jeśli trafi się na wiecznych imprezowiczów w pokoju, ale zawsze można pokój zamienić jeśli zwolni się jakieś miejsce, albo z kimś kto ma w pokoju za cicho. Mieszkam na pierwszym piętrze w oazie, ale większych problemów z nauką nie miałam. Fakt faktem, czasami erasmusi z drugiego piętra dawali popalić w nocy, ale przecież trzeba się z tym liczyć bo mieszkamy w aka i sami też czasami jesteśmy głośno. Na pewno nie polecam akademika pedantom, gdyż sypialnia, łazienka, garderoba, kuchnia, jadalnia, salon mieszczą się tam w pokoju 5x2 i to razy 3 w przypadku pokoju 3-osobowego i czasami nie idzie tego ogarnąć... Tak jak i wszędzie, trzeba się liczyć, że można trafić na fajnych albo i gorszych współlokatorów i sąsiadów. Ale w akademiku jest właśnie ten plus, że zawsze można się zamienić, albo z niego zrezygnować, a kiedy podpisze się umowę, no cóż... No i nie trzeba się przejmować prądem ani wodą (nie żebyśmy nie oszczędzali, i świecili światło 24/7, albo lali wodę na hektolitry, ale od tego nie zależy cena, więc nie patrzymy wielkimi oczami na rachunki). No i za internet (jest jaki jest, LUDZIE! SZANUJMY SIĘ! NIE PODŁĄCZAJCIE ROUTERÓW!) nie trzeba dopłacać Smile

marysianowak7

Ale wieczne imprezy sa bardzo fajne lepsze niż mieszkanie na stancji

bulla

Polecam akademiki UR - jeśli tu nie pomieszkasz, nie poznasz życia, jak mawiają najstarsi górale Wink

Akademiki to nieodłączna część życia studenckiego, nie zawsze jest łatwo, ale wspomnienia, które stąd zabierzesz zostaną z Tobą na resztę życia.